Urodziny, imieniny, imprezy, prezenty, uroczystości...

ptaszQ

daaaaaaaaaaaaaanke Razz

Jeśli będzie taki jak sylwek, to zapowiada się faaaaaaaaaazowo Very Happy

eve

No to widzę, że jednak nie siedziałeś w domu Smile

ptaszQ

Poszedłem fazować do kumpla - gej party rulez Very Happy

Effa

Fuj. Umieram ;(

eve

No proszę, a jednak się poimprezowało Smile

Teraz trza kaca leczyć Razz

Effa

...ale w domu;p

eve

Heh, a ja nie dość, że w domu to jeszcze przez chorobę bezalkoholowo. Tzn. z jednym piwem po którym czułam się jak po trzech conajmniej Surprised

Effa

Bleh. Zostaje abstynentką.

eve

Nie raz tak samo twierdziłam i do tej pory mi nie wyszło, a więc powodzenia.. Razz

Effa

Nie no to tylko kacowe brednie;p
"Lecz sie tym czym sie strułas" tata zawsze mowil;p

ptaszQ

Dziwne dziwne bo wypiłem spooooro, a czuje się wyśmienicie Very Happy

To chyba przez ten trening 3 dniowy Rotfl

Nie ma co leczyć aleeeeeeeee... trzeba wykorzystać okazje Very Happy

mike

HiHo.

Tak mnie coś tknęło na small retrospection soŁ : PP Za sprawą pewnej złośnicy i jego trolla znalazłem się z Lordem (nie mylić z innym lordem) i pewną Rusałką w stolYcy czyt. w Poznaniu lub jak kto woli 'wiejskiej wielkopolsce'. Juz sam dzień wyjazdu jak to na debili przystało powiał optymizmem, gdy przed kasą w hali głównej okazało się, że nie ma dla nas biletów

... prawie 4 godziny upłynęły przy wypijaniu kolejnych herbat co by Pani w warsie (z bolącym zębem i miną ala Cruella Demon Razz

) w dość jednoznaczny sposób nie wyrzuciła nas na korytarz ]:- ). Jednak nie ma tego złego co by... bilety wyszły nas o całe 1,5 zł taniej...

Na Dworcu czekało na nas wyśmienite powitanie, z balonikami i wstążeczkami (nie ma to jak poznańska gościnność). Jeszcze tego samego dnia zaprowadzono nas do czegoś co się zwało 'Stary Browar'. Tam zaopatrzyliśmy się w 'małe co nieco', a następnie zjedliśmy git pizze za 20 polskich zł. Po małej sieście jak prawdziwi pływacy, trenowaliśmy płuca dmuchając baluuuny Very Happy

.

Nastał nowy dzień a wraz z nim pełną atrakcji wycieczka po zabytkach Poznania. Udało się nam znaleźć dwóch przewodników, którzy poza trzymaniem mapy do góry nogami (kilka nadrobionych km Razz

) doskonale wywiązali się ze swojego zadania. Po powrocie i małych zakupach odsapnęliśmy trochę przy made by Rusio&Tysia grzańcu z dodatkiem absyntu : PP Mrokh szybko nastał, to też poubierani w różne śmiszne ciuszki czym prędzej zaczłapaliśmy się na miejsce przyszłego sylwestrowania.

Na początek darmowy striptiz (niestety w męskim wykonaniu) zachwycił co poniektóre niewiasty. VipoFska kanapa i qLL świece dopełniały nastroju jaki ogarnął nas po zgaszeniu świateł Kwadratowy

Zabawa była przednia (muzyka, wino musujące za 5zł, fajerwerki...), aż do momentu gdy pewien Warszawiok zasiadł za sterami i swoim git setem utulił nas do snu

Kilka godzin później powitało mnie strasznym bólem mięśni pleców. Powiadają iż była to sprawka udanej imprezy ale ja mam na to swoją teorię Razz

Oczywiście jak na prawdziwe mrokhne dusze poczekaliśmy aż zaszło słońce i udaliśmy się na polowanie. Restauracyja, w której obsługa chyba miała zły dzień zaskoczyła nas big big sytą potrawą popitą w moim przypadku najdroższą kaFką (za całą dyszeczkę Very Happy

) To jednak nic w porównaniu z tym co nas czekało in da hause ]: -)

Pięcioro debili usiadło w debilnym kółecku nad kartką papieru. Właściwie nic w tym dziwnego gdyby nie fakt, iż właśnie ta kartecka (a może coś innego Razz

) potrafiła na ustach tych że debili wywołać uśmiechy. Po ok 1,5 h wpatrywania się w świstek papieru, dzielna drużyna w liczbie trzech debili wybyła w poszukiwaniu '%%%'. Po drodze byli świadkami szturmu na sklep i innych groźnych sytuacji. Powrócili z pustymi rękami jednak ich poświęcenie zostało docenione przez dwóch dzielnych mężów, którzy pozostali.

Powroty... ehh chwile smutne, które zawsze nadchodzą. O godzinie 11:35 (+20 min spóźnienia) skończył się sen... sen o Poznaniu

"I ja tam byłem, mijut i wino piłem.."

Caronu

Skoro juz sylwka wspominamy..to ja tak krotko moze wspomne o swoim... dosc bedzie powiedziec, ze m.i. zrywalam ubranie z ponetnej panny, a potem spedzilam w jej towarzystwie cala noc.. ... Smile

szczegolow nie bedzie Razz

ptaszQ

Taaaa ciekawe ile miała lat Very Happy

Caronu

ptaszQ

Hmmm to całkiem F pompeczke Razz

mike

pariser

Mieke... bacik za brak znajomości podstawowych przepisów k.k.

ptaszQ

Oj nieładnie, takie rzeczy powinno się wiedzieć!

Prozepion

Dokładne. Znajomość kk to podstawa xD